Hejka!
Od ostatniego posta trochę nazbierało mi się robótek. Nie miałam komputera i dlatego nie chciałam wrzucać kiepskiej jakości zdjęć. Taka pogoda pochmurna, że bez delikatnego retuszu fotografii się nie obejdzie, a telefonem za dużo z tym zabawy. Nadrabiam więc zaległości. Mało pisania a dużo obrazów.
Jako pierwsze prezentuję minianiołeczki. Jedyne zastrzeżenie to zbyt szerokie uśmiechy, ale nad tym też pracuję i już niebawem będziecie mogli sami się przekonać :)
Podczas malowania aniołków użyłam pierwszy raz farbek plakatowych i jestem zaskoczona efektem. Na pewno będę częściej z nich korzystać.
Ponadto wszystkie aniołki mają brokatowe złote bądź srebrne skrzydełka. Trochę z tym zabawy, ale myślę, że się opłacało. Podobne efekty zastosowałam do kolejnych ozdób o czym zaraz się przekonacie :)
Oto pierwsza seria ozdób choinkowych w złocie i brązie z dziurką :). Te są jedynie lekko posypane brokatem na złoceniach. Osobiście jestem nimi zauroczona. Nie spodziewałam się, że będą się tak pięknie prezentować (wiem ,wiem bardzo skromna jestem).
A druga wersja wygląda tak:
Może na zdjęciach tak dokładnie tego nie widać, ale akcent brokatowy prezentuje się całkiem całkiem....jak sądzicie?
A tu dla porównania dwie wersje
A na koniec jeszcze taki cudak.
Próba pieczenia w nowym piekarniku okazała się dla diabełka dość drastyczna, co widać po jego nadpieczonej buźce, ale w gruncie rzeczy chyba mu z tym do twarzy :)
Diabełek wymaga jeszcze kilku poprawek, ale teraz już wiem, co z czym się je i mam nadzieję, że kolejne wersje będą coraz lepsze.
Wszystkich zdjęć nie wrzucałam. Zapraszam Was do Galerii do zakładki OZDOBY CHOINKOWE
W przyszłym tygodniu nowy post, a w nim nowe ozdoby, nowe aniołki choinkowe. Planowana jest również baletnica i parka z rowerem, więc jak widzicie będzie się działo. Do następnego.
Madzia
Od ostatniego posta trochę nazbierało mi się robótek. Nie miałam komputera i dlatego nie chciałam wrzucać kiepskiej jakości zdjęć. Taka pogoda pochmurna, że bez delikatnego retuszu fotografii się nie obejdzie, a telefonem za dużo z tym zabawy. Nadrabiam więc zaległości. Mało pisania a dużo obrazów.
Jako pierwsze prezentuję minianiołeczki. Jedyne zastrzeżenie to zbyt szerokie uśmiechy, ale nad tym też pracuję i już niebawem będziecie mogli sami się przekonać :)
Podczas malowania aniołków użyłam pierwszy raz farbek plakatowych i jestem zaskoczona efektem. Na pewno będę częściej z nich korzystać.
Ponadto wszystkie aniołki mają brokatowe złote bądź srebrne skrzydełka. Trochę z tym zabawy, ale myślę, że się opłacało. Podobne efekty zastosowałam do kolejnych ozdób o czym zaraz się przekonacie :)
Oto pierwsza seria ozdób choinkowych w złocie i brązie z dziurką :). Te są jedynie lekko posypane brokatem na złoceniach. Osobiście jestem nimi zauroczona. Nie spodziewałam się, że będą się tak pięknie prezentować (wiem ,wiem bardzo skromna jestem).
A druga wersja wygląda tak:
Może na zdjęciach tak dokładnie tego nie widać, ale akcent brokatowy prezentuje się całkiem całkiem....jak sądzicie?
A tu dla porównania dwie wersje
A na koniec jeszcze taki cudak.
Próba pieczenia w nowym piekarniku okazała się dla diabełka dość drastyczna, co widać po jego nadpieczonej buźce, ale w gruncie rzeczy chyba mu z tym do twarzy :)
Diabełek wymaga jeszcze kilku poprawek, ale teraz już wiem, co z czym się je i mam nadzieję, że kolejne wersje będą coraz lepsze.
Wszystkich zdjęć nie wrzucałam. Zapraszam Was do Galerii do zakładki OZDOBY CHOINKOWE
W przyszłym tygodniu nowy post, a w nim nowe ozdoby, nowe aniołki choinkowe. Planowana jest również baletnica i parka z rowerem, więc jak widzicie będzie się działo. Do następnego.
Madzia
Wow! Ale produkcja! Zwłaszcza te małe aniołki skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńZ tej całej partii najbardziej podobają mi się ozdoby w brązie i złocie. Moim zdaniem idealne połączenie. Cieszę się, że maleństwa przypadły Tobie do gustu. Pozdrawiam. Miłego wieczoru
UsuńMaluchy są przecudne! Bardzo mi się podobają ich kształty i kolory. Ogólnie wszystko picuś glancuś :D . Gratuluję! Ozdoby na choinkę też są bardzo ładne. Te odciśnięte wzorki robią wrażenie. Tylko się zastanawiam czy nie są za ciemne na choinkę :) Pewnie na zdjęciach nie widać tak efektu i dlatego :D
OdpowiedzUsuńZa ciemne? E nooo :) renifery z poprzedniego posta owszem ale te ozdoby są tak pobielone, że na pewno nie zginą na choince :)
UsuńA ja już je mam 😊
OdpowiedzUsuń:) miałam na dzieję, że już ich nie masz :D
UsuńA ja już je mam 😊
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne. Moim zdaniem aniołki wcale nie mają za dużych uśmiechów. Dzięki temu są takie pozytywne właśnie. Ozdoby choinkowe z brokatem -cudowne:-)
OdpowiedzUsuń